ZAWISZA Bydgoszcz – Polonia Warszawa 2:1
Bramki: B. Waligóra 22′, K. Frąckiewicz 46′ – A. Chomiczuk 60′
Zawisza: Henryk Rosiński, Zbigniew Kremplewski, Zbigniew Kwiatkowski, Stanisław Jarząbek, Arkadiusz Bieńkowski, Jan Góral, Bronisław Waligóra, Kazimierz Frąckiewicz, Lech Pudłowski, Zygmunt Marciniak, Józef Rembecki
Polonia: Włodzimierz Kamiński, Andrzej Śliwa, Leonard Szczawiński, Wojciech Szczepaniak, Zbigniew Czop, Zdzisław Wspaniały, Mieczysław Koper, Janusz Dudek, Andrzej Chomiczuk, Henryk Mrowiec, Bogdan Kowalski. Zmiany: Włodzimierz Kamiński > (47′ Ryszard Redliński).
Po tym zwycięskim spotkaniu „wojskowi” zapewnili sobie awans do ekstraklasy!
Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. Goście broniący się przed spadkiem zagrali niezwykle ambitnie, a w 89 minucie mieli szansę doprowadzić do wyrównania. Prowadzenie uzyskał Zawisza w 22 minucie. Na indywidualną akcję zdecydował się Marciniak, dośrodkował do Waligóry, a ten plasowanym strzałem pokonał bramkarza.
Tuż po zmianie stron na uderzenie z około 20 metrów zdecydował się Frąckiewicz. Golkiper gości – Kamiński niby złapał piłkę, ale wypadła mu ona z rąk i wpadła do siatki. Po tej niefortunnej interwencji bramkarz Polonii został zmieniony. Piłkarze ze stolicy po przetrzymaniu naporu gospodarzy ruszyli do ataku. W 60 minucie przy biernej postawie bydgoskich defensorów, Chomiczuk głową zdobył kontaktowego gola. Niespodziewanie już do końca meczu Polonia miała przewagę i więcej okazji strzeleckich, chociaż swoje sytuacje mieli także bydgoszczanie.
W 75 minucie Pudłowski z dwóch metrów nie trafił do pustej bramki, a w 77 minucie arbiter nie uznał gola prawidłowo uzyskanego przez Frąckiewicza. W Zawiszy wyróżnili się: bramkarz Rosiński, Góral, Marciniak i Frąckiewicz.
Nieważny był styl wygranej z Polonią, istotną sprawą w tym momencie był pierwszy historyczny awans. Po końcowym gwizdku sędziego piłkarze „wojskowych” padli sobie w objęcia. Trener Scharle był w radosnym uniesieniu podrzucany przez zawodników Zawiszy. Na trybunach pojawiły się transparenty, witające nowego pierwszoligowca. Kilkuset kibiców wbiegło na murawę, chcąc z bliska dzielić się radością z drużyną. Kristóf Scharle dał do spalenia kapelusz, który często nosił. Węgierski szkoleniowiec oświadczył, że tak uczyni, gdy zespół wywalczy awans. Spalenia nakrycia głowy dokonano na środku boiska.
Nad stadionem rozbłysły wystrzelone różnokolorowe race. Kilka samolotów sportowych pojawiło się nad obiektem wojskowego klubu, zataczając nad nim symboliczne koła. Węgierski szkoleniowiec był wyraźnie wzruszony, zwłaszcza w momencie, gdy orkiestra wojskowa zagrała „Sto lat”. Przemówienie wygłosił i osobiście złożył piłkarzom gratulacje dowódca POW gen. Zygmunt Huszcza.
„Gazeta Pomorska” z 10.10.1960 o meczu Zawisza – Polonia Warszawa (09.10.1960).
„Przegląd Sportowy” z 10.10.1960 o meczu Zawisza – Polonia Warszawa (09.10.1960) i awansie bydgoskiej drużyny do ekstraklasy.
„Żołnierz Polski Ludowej” z 11.10.1960 o meczu Zawisza – Polonia Warszawa (09.10.1960).
„Żołnierz Polski Ludowej” z 11.10.1960 o awansie drużyny Zawiszy.
Trener Scharle podrzucany przez zawodników Zawiszy.

Od lewej stoją: Antoni Bednarek (z-ca przewodniczącego sekcji piłki nożnej ds. organizacyjnych), Czesław Brzechwa (kierownik drużyny), Henryk Rosiński, Józef Rembecki, Hubert Fiałkowski, Zbigniew Kwiatkowski, Bronisław Waligóra, Jerzy Sułkowski, Lech Pudłowski, Edmund Rychlewicz, Stanisław Jarząbek, Tadeusz Krzyśko (przewodniczący sekcji piłki nożnej), Wawrzyniec Krupczak (tłumacz trenera Scharle). Klęczą od lewej: Kristóf Scharle, Włodzimierz Grembocki, Arkadiusz Bieńkowski, Zbigniew Kremplewski, Zygmunt Marciniak, Jan Góral, Kazimierz Frąckiewicz.
„Ilustrowany Kurier Polski” z 11 października 1960 roku pisał o awansie piłkarzy Zawiszy do ekstraklasy.
Zostaw recenzję