Ola Matczak – Światło kobiecego Amp Futbolu w barwach Zawiszy Bydgoszcz

Z przyjemnością przedstawiamy wyjątkową postać w historii naszego klubu – Aleksandrę Matczak, pierwszą kobietę grającą w Amp Futbolu w barwach Zawiszy Bydgoszcz. Ola, brązowa medalistka Mistrzostw Świata z reprezentacją Polski kobiet, dołączyła do naszej drużyny, kierując się przywiązaniem do rodzinnych Kujaw i chęcią reprezentowania regionu, z którego pochodzi.

W poniższym wywiadzie Ola opowiada o swojej trzyletniej przygodzie z Amp Futbolem, wyzwaniach związanych z grą w męskiej drużynie oraz o historycznym sukcesie na Mistrzostwach Świata w Kolumbii. Dzieli się również przemyśleniami na temat rozwoju kobiecego Amp Futbolu w Polsce i na świecie, a także zdradza, jak godzi intensywne treningi ze studiami magisterskimi i pracą zawodową.

Zapraszamy do lektury rozmowy z zawodniczką, która każdego dnia łamie stereotypy i udowadnia, że determinacja i ciężka praca pozwalają osiągać cele niezależnie od przeciwności.

Co Cię zainspirowało do uprawiania tej dyscypliny?

Aleksandra Matczak: W związku z wyprowadzką na studia i zmianą trybu życia chciałam zacząć uprawiać sport. Szukałam kilku rozwiązań, które będą dla mnie odpowiednie i nie będą kolidowały z moimi studiami, i będę mogła połączyć wszystko. Miałam kilka pomysłów, obserwowałam też stronę Ampfutbolu wcześniej, ale nie było tam żadnych kobiet. Któregoś dnia zobaczyłam, że rozpoczął się nabór do nowo powstałego projektu dla kobiet i zdecydowałam, że spróbuję, bo nic nie stracę, a najwyżej, gdyby nie podobało mi się, to zawsze mogę zrezygnować. I tak oto już trenuję 3 lata.

Jak trafiłaś do Amp Futbolowego Zawiszy?

Aleksandra Matczak: W tamtym roku, rozmawiając z ludźmi powiązanymi z Zawiszą i obserwując, co dzieje się w świecie ampfutbolu, widziałam, że powstała nowa drużyna na Kujawach, skąd pochodzę. Po przemyśleniach i dosyć intensywnym roku w ampie pomyślałam, że fajnie będzie coś zmienić. Myślę też, że decyzja wynikała z mojego przywiązania do Kujaw i to, że ludzie czują dumę, jak reprezentuje się swój dom.

Opowiedz o kwestii męskiej szatni – czy funkcjonujesz na tych samych zasadach co koledzy z drużyny, czy są dla Ciebie specjalne udogodnienia?

Aleksandra Matczak: Czuć czasem inne spojrzenie, takie „męskie” i „kobiece” z mojej strony, ale myślę, że obie strony ciągle się uczą wszystkiego i z zgrupowania na zgrupowanie jest coraz lepiej. Wiem też, że jestem jedyną kobietą grającą w całym Zawiszy i klub robi wszystko, żebym czuła się dobrze.

Jak zostałaś przyjęta przez kolegów z Zawiszy Bydgoszcz? Czy znajomość niektórych zawodników z Warty Poznań ułatwiła Ci aklimatyzację?

Aleksandra Matczak: Jeśli chodzi o kwestię atmosfery, myślę, że chłopaki i sztab od razu załapali ze mną kontakt i bardzo dobrze się ze sobą czujemy. Z wieloma osobami znałam się już wcześniej i myślę, że to też pomogło zbudować taką sferę komunikacji i porozumienia. Ja też mam porównanie, jak się zmieniłam przez okres ostatnich 3 lat i jak to wyglądało na początku w kadrze oraz poprzednim klubie. Teraz nie robi mi to większej różnicy, czy gram z chłopakami czy dziewczynami. Wiem też, że pracuję podobnie do chłopaków i czasem też łamię w ich głowach stereotypy, że kobiety zrobią coś mniej i gorzej. Ostatecznie wiem, że jestem częścią drużyny i każdy robi wszystko, żeby każdy czuł się dobrze.

Twój największy sukces z reprezentacją Polski kobiet – medal Mistrzostw Świata. Jakie emocje towarzyszyły temu osiągnięciu?

Aleksandra Matczak: Myślę, że całe życie będę pamiętać cały turniej, ale z drugiej strony nadal nie dowierzam, że tam byłam i że przywieźliśmy brąz z Kolumbii. Bardzo się cieszę, że ten sport się rozwija, ponieważ na początku wiele rzeczy było wielką niewiadomą i nie było takie pewne, czy ten sport od kobiecej strony rozwinie się na tyle, żeby zorganizować mistrzostwa.

Perspektywy rozwoju kobiecego amp futbolu w Polsce i na świecie – czy jest szansa na powstanie osobnej ligi dla kobiet?

Aleksandra Matczak: Dziedzina rozwija się na świecie, jednak jest nas za mało, żeby powiedzieć o lidze dla kobiet. Na ten moment w każdym klubie w Polsce gra przynajmniej jedna dziewczyna, co pozwala nam na sportowy rozwój. Mam nadzieję, że będzie nas coraz więcej i co pozwoli na kolejne organizacje turniejów na świecie i w Europie.

Pogodzenie treningów i meczów z życiem prywatnym i zawodowym to spore wyzwanie?

Aleksandra Matczak: Jest to momentami bardzo duże wyzwanie. Na co dzień studiuję dziennie w Poznaniu na studiach magisterskich i pracuję. Czasem żałuję, że doba ma tak mało godzin. Ze względu na weekendowe zgrupowania, zarówno klubowe jak i kadrowe, zazwyczaj mam góra jeden wolny weekend w miesiącu.

Kto jest Twoim największym wsparciem w karierze sportowej?

Aleksandra Matczak: Przyjaciele i rodzina. Myślę, że gdyby nie oni i rozmowy z nimi, to byłoby bardzo ciężko. Doceniam to, że rozumieją, jakie życie mam i mimo wszystko wspierają mnie i kibicują. Jeśli mają też możliwości, to przyjdą na nasze mecze, a wtedy twarz sama składa się uśmiechu, jak ich widzę.

Jakie masz sportowe marzenia i cele na najbliższe lata?

Aleksandra Matczak: W tym roku walczę o więcej minut na turniejach. Zależy mi też na pierwszych zwycięstwach Zawiszy w lidze i wiem, że ciężką pracą całej drużyny jesteśmy w stanie to osiągnąć. Chciałabym też zdobyć moją pierwszą historyczną bramkę.

Rada dla dziewczyn, które chciałyby spróbować swoich sił w amp futbolu?

Aleksandra Matczak: Nie warto się bać, bo strach ma tylko wielkie oczy. Każdy kiedyś zaczynał i nie raz się przewracał, ale sukcesem jest się podnieść po tym. Najważniejsze to jest dać sobie szansę i zaryzykować. Ciągle jest nabór i można się skontaktować do kogoś powiązanego z ampfutbolem i na pewno każdy chętnie pomoże i wprowadzi do tego świata.

Jak amp futbol zmienił Twoje życie i postrzeganie własnych możliwości?

Aleksandra Matczak: Bardzo zmieniłam się jako człowiek, przebywając z ludźmi w sporcie można wiele się od nich nauczyć, nie tylko na boisku. Pomogło mi to na co dzień, nauczyłam się konsekwencji oraz dyscypliny, ale też dystansu do samej siebie.

22.03.2025 POZNAN, GOLECIN PILKA NOZNA (FOOTBALL), AMP FUTBOL PZU AMP FUTBOL EKSTRAKLASA 2025 1. TURNIEJ SEZONU ( AMPUTEE FOOTBALL POLISH LEAGUE )
MECZ
NZ
FOTO JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT