Klucz do sukcesu: nikogo nie można lekceważyć

fot. Łukasz Gełda

Zawisza Bydgoszcz zagra w sobotę (30 października) na własnym stadionie z najsłabszą w lidze Kluczevią Stargard. Choć rywal ma na koncie tylko trzy punkty i jeszcze nie wygrał w tym sezonie, to niebiesko-czarni będą musieli wykazać się dużym zaangażowaniem, skutecznością i pomysłowością w rozgrywaniu piłki, by odnieść zwycięstwo w 15. kolejce III ligi (gr. 2).

Kluczevia to klub z tradycjami. Powstał jako Unia Kluczewo w 1948 roku. Tegoroczny awans do III ligi jest największym osiągnięciem klubu. W roli beniaminka zespół ze Stargardu radzi sobie jednak bardzo słabo i po 14 kolejkach zajmuje ostatnią pozycję z trzema puntami i bilansem bramkowym 7-33. Na tle sobotniego rywala Zawisza wypada wręcz wspaniale. Bydgoszczanie notują wspaniałą serię siedmiu spotkań bez porażki i z dorobkiem 20 punktów plasują się na dziewiątym miejscu w tabeli. Oficjalny bukmacher klubu, Betfan wskazuje wyraźnie faworyta starcia Zawisza – Kluczevia. Kurs na wygraną gospodarzy (stan na czwartek, 28 października, godz. 12.00) wynosi zaledwie 1.15, gdy zaś zwycięstwo gości wyceniane jest aż 8.10, a remis nawet 8.50.

Ale w żadnym wypadku Zawisza nie może sobie dopisywać trzech punktów przed spotkaniem. Zapowiada się bowiem mecz walki, a piłkarze ze Stargardu udowodnili już, że potrafią napsuć krwi zespołom typowanym do roli faworytów.

Przekonała się o tym Elana Toruń, która podejmowała Kluczevię w 6. kolejce. Skazani na pożarcie goście w 52. minucie znaleźli się w dramatycznym położeniu, bo ich pomocnik Radosław Surma otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Mimo tego w dziecięciu potrafili strzelić bramkę na 1:0, a gospodarze zdołali jedynie wyrównać.

W następnej serii Kluczevia podejmowała rewelację rozgrywek Pogoń Nowe Skalmierzyce i omal nie zakończyła imponującej serii spotkań bez porażek zespołu z Wielkopolski. Trener Pogoni, Łukasz Bandosz narzekał na boisko w Stargardzie, ale po meczu przyznał, że gdyby gospodarze wykorzystali szansę i strzelili gola na 2:0, to zapewne zamknęliby mecz, a tak w 89 min. goście zdołali wyrównać. W 11. kolejce Kluczevia u siebie urwała też punkty Stolemowi Gniewino.

Może się wydawać, że zespół ze Stargardu ze względu na nietypowe boisko ze sztuczną nawierzchnią jest groźny przede wszystkim u siebie. Rewelacyjna ostatnio (sześć kolejnych zwycięstw) Unia Janikowo wymęczyła tam wygraną 2:1, strzelając zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry z rzutu karnego. Ale na wyjazdach Kluczevia też potrafi sprawić dużo kłopotów rywalom. W pierwszej kolejce przegrała w Grudziądzu z Olimpią zaledwie 0:1. Podobnie było w Starogardzie Gdańskim.

Zawisza zdobył w ostatnich czterech meczach na własnym boisku aż 10 punktów. Ale każde spotkanie było inne. Z Pogonią Nowe Skalmierzyce udało się przejąć inicjatywę i kontrolę nad pojedynkiem co dało imponującą wygraną 4:1, mimo pudła z rzutu karnego przy stanie 0:0.  Z Polonią Środa Wielkopolska niebiesko-czarni zagrali znacznie słabiej, ale skutecznie się bronili i nie dali sobie strzelić bramki, a wykorzystana przez Kamila Żylskiego „jedenastka” w pierwszej połowie przesądziła o zdobyciu przez Zawiszę trzech punktów. Z kolei mecz ze Stolemem był pojedynkiem doskonale rozegranym taktycznie. Cierpliwość oraz zmiany dokonane w drugiej połowie zaowocowały dwoma golami w końcówce spotkania. Ostatnie spotkanie na stadionie przy ul. Gdańskiej 163 ze Świtem Skolwin-Szczecin miało dwa oblicza. Z jednej strony świetna organizacja gry zaprezentowana przez Zawiszę oraz wspaniała akcja i podręcznikowe zastosowanie wysokiego pressingu przy bramce Żylskiego w 14. min., a z drugiej kilka błędów indywidualnych w obronie. W efekcie remis, który nie skrzywdził żadnej ze stron, choć pozostawił pewien niedosyt.

Tym razem zapewne niebiesko-czarni będą musieli wykazać się kunsztem w ataku pozycyjnym, bo rywale raczej nie rzucą się do szturmu na bramkę Zawiszy i spodziewać się można, że ustawią szyki obronne blisko swojej „szesnastki”. Drużyna trenera Piotra Kołca udowodniła już też, że potrafi sforsować defensywę rywali szybką wymianą prostopadłych podań, a i strzały z dystansu dały już kilka ładnych goli.

W sobotę (30 października) możemy zatem być świadkami ciekawego widowiska. Będzie to pierwszy w historii mecz Zawiszy z Kluczevią. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17.00.

Zestaw par 15. kolejki III ligi (gr 2):

piątek, 29 października

Bałtyk Gdynia – Unia Janikowo, godz. 17:00

sobota, 30 października

GKS Przodkowo – Bałtyk Koszalin, godz. 12:00

Pogoń II Szczecin – Pogoń Nowe Skalmierzyce, godz. 12:00

Błękitni Stargard – Elana Toruń, godz. 13:00

Sokół Kleczew – Stolem Gniewino, godz. 15:00

Kotwica Kołobrzeg – Polonia Środa Wielkopolska, godz. 15:00

Zawisza Bydgoszcz – Kluczevia Stargard, godz. 17.00

niedziela, 31 października

Jarota Jarocin – Świt Skolwin-Szczecin, godz. 14.00

Olimpia Grudziądz – KP Starogard Gdański, godz. 14:00

kj

P