Stałe fragmenty gry przesądziły o końcowym rezultacie wczorajszego spotkania. Po emocjonującej rywalizacji w Kartuzach trzy punkty wracają do Bydgoszczy.
Początek spotkania nie należał do udanych. Już w 3. minucie meczu zespół Cartusii wyszedł na prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym przez Krzysztofa Iwanowskiego. Po straconej bramce otrząsnęliśmy się i szybko przeszliśmy do kontrofensywy. W 38. minucie spotkania rzut karny na bramkę zamienił Gabriel Falciano i mieliśmy już wynik remisowy. Jeszcze przed przerwą, arbiter zawodów wyrzucił z boiska strzelca bramki dla Cartusii, Iwanowskiego. Po zmianie połów, w 56. minucie, Piotr Okuniewicz wywalczył kolejny rzut karny i samodzielnie zamienił go na bramkę. Ostatnie minuty meczu należały do wyjątkowo nerwowych, bowiem drugą żołtą kartkę zobaczył jeszcze jeden gracz Cartusii, a także pomocnik naszego zespołu, Maciek Koziara. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie.
W bieżącym sezonie, zespół trenera Piotra Kołca nie uznaje kompromisów. Zawisza wygrał siedem spotkań i trzykrotnie przegrał. Ani razu w meczach z udziałem naszej drużyny nie padł rezultat remisowy. Warto podkreślić, że w pięciu wygranych spotkaniach pokonaliśmy przeciwnika dysponując przynajmniej dwubramkową przewagą.
Następny mecz z udziałem bydgoskiego Zawiszy odbędzie się już w przyszły weekend. 8 października (sobota) o godzinie 14:00 zespół trenera Piotra Kołca podejmie na własnym boisku drużynę Polonii Środa Wielkopolska. Zachęcamy do wspierania naszej drużyny i obserwowania klubowych profili na Facebooku, Twitterze, i Instagramie.
Olgierd Bondara
Zostaw recenzję