Zawisza Bydgoszcz pokonał na wyjeździe Pogoń Mogilno 2:0 i umocnił się na pozycji lidera tabeli IV ligi. Do końca rozgrywek pozostało bydgoszczanom jeszcze sześć spotkań.
Trener Zawiszy Piotr Kołc wystawił w Mogilnie ofensywny skład, w którym znaleźli się strzelcy wszystkich goli w ostatnich trzech spotkaniach. Wydawało się, że niebiesko-czarni od początku rzucą się do ataku, aby udowodnić, że przyjechali na mecz z Pogonią w roli zdecydowanego faworyta. Niestety, boisko zweryfikowało założenia taktyczne. Gra toczona była w wolnym tempie, a gospodarze wcale nie zamierzali oddać pola przyjezdnym. Królowały błędy indywidualne i mnóstwo niedokładności w grze obu zespołów. Lekką przewagę miał Zawisza, co udokumentował większą liczbą strzałów (6:3) i rzutów rożnych (4:3). Najgroźniejszą sytuację bydgoszczanie stworzyli w 25. minucie. Przed polem karnym faulowany był Mateusz Oczkowski, a z rzutu wolnego w słupek trafił Patryk Kozłowski.
Kilka minut wcześniej doszło do kontrowersyjnej decyzji sędziego, który odgwizdał faul na zawodniku Zawiszy, mimo że atakujący bydgoszczanie utrzymali się przy piłce, a w polu karnym znajdowało się aż trzech zawodników w niebiesko-czarnych koszulkach i mogli z powodzeniem zakończyć tę akcję golem.
Do przerwy kibice nie zobaczyli w Mogilnie goli. Na drugą połowę Zawisza wyszedł bez zmian. Pierwszą groźną akcję mieli w tej części gry gospodarze. Z rzutu wolnego tuż sprzed pola karnego strzelał Filip Jagielski, ale na wysokości zadania stanął Michał Oczkowski, który wybił piłkę zmierzającą w prawy róg jego bramki.
Przełomową sytuacją meczu okazał się faul w środku pola, którego dopuścił się Dawid Szefler. Sędzia pokazał mu drugą żółtą kartkę, a w efekcie czerwoną i piłkarz Pogoni musiał opuścić boisko. Od tej chwili Zawisza grał pewniej i zaczął stwarzać sytuacje pod bramką gospodarzy. Jedną z nich w 69. minucie meczu skutecznie wykończył Rafał Piekuś, który wpakował do siatki piłkę dośrodkowaną z lewej strony pola karnego przez Mateusza Oczkowskiego. Piekuś pojawił się ma murawie zaledwie dziesięć minut wcześniej, zastępując Patryka Kozłowskiego. To kolejny już raz, po meczach z Chemikiem i Kujawianką, gdy wprowadzony przez trenera Kołca na plac gry zawodnik strzela bramkę, która otwiera wynik spotkania. Sześć minut później Zawisza podwyższył wynik na 2:0. Do piłki dośrodkowanej tym razem z prawej strony pola karnego dopadł Kamil Żylski i strzelił gola.
Niebiesko-czarni mieli jeszcze szanse na podwyższenie wyniku. W 82. minucie na listę strzelców mógł wpisać się inny rezerwowy Adrian Brzeziński, ale piłkę tak szczęśliwie wybił obrońca, że ta uderzyła bramkarza i wyszła w pole.
Bydgoszczanie trafili trzeci raz do siatki Pogoni w 90. minucie. Celnie strzelił Mateusz Oczkowski, ale stało się to już po gwizdku sędziego, który dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej zawodnika Zawiszy. Oczkowski za ten strzał został ukarany żółtą kartką.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Zawiszy. Lider tabeli ma teraz 59 punktów i uciekł rywalom w wyścigu po awans do III ligi, którzy tym razem nie grali swoich meczów. Chemik pauzował, a mecz Kujawianka Izbica Kujawska-Włocłavia został przełożony z powodu zagrożenia covidowego.
W następnej kolejce Zawisza ma przerwę, a za tydzień w planie jest mecz na szczycie z Włocłavią na wyjeździe.
Pogoń Mogilno – Zawisza Bydgoszcz 0:2
Bramki: 69 min. Rafał Piekuś, 75 min. Kamil Żylski
Żółte kartki:
Pogoń: Bartłomiej Delekta (25 min.), Dawid Szefler (2x 23 min. i 52 min.)
Zawisza: Jay Jaskólski (54 min.) Rafał Piekuś (60 min.), Mateusz Oczkowski (90 min.)
Czerwona karta:
Pogoń: Dawid Szefler (52 min.)
Pogoń Mogilno
Paweł Mroziński – Błażej Duszyński, Adam Cieślewicz, Antoni Krajnyk, Dawid Szefler, Jacek Wojciechowski, Filip Jagielski, Kacper Strzelecki, Karol Kopliński (72 min. Bartosz Czarnecki), Wiktor Mrówczyński, Bartłomiej Delekta
Rezerwowi: Jakub Kowalik, Mikołaj Lukstaedt, Adam Kozłowski, Bartosz Czarnecki, Maciej Kopiński, Kacper Kraska
Trener: Damian Malczewski
Zawisza Bydgoszcz
Michał Oczkowski – Mateusz Oczkowski , Ariel Jastrzembski, Cyprian Maciejewski, Tomasz Prejs – Patryk Kozłowski (59 min. Rafał Piekuś), Korneliusz Sochań, Jay Jaskólski (90 min. Dawid Deresiewicz), Oskar Fürst(65 min Adrian Brzeziński ), – Tomasz Żyliński (82 min. Natan Zniszczol), Kamil Żylski (86 min. Kamil Czyżniewski),
Rezerwowi: Jakub Karbowski, Dawid Deresiewicz, Adrian Brzeziński, Rafał Piekuś, Bartosz Stoppel. Natal Zniszczol, Kamil Czyżniewski
Trener: Piotr Kołc
Zostaw recenzję